Przepraszam, że uszkodziłam pański samochód,
nie wiem, jak to się stało… − Przyznam, że ja też
nie wiem (śmiech)
Pan i kilka pań :) - Forum Kobiet - NETKOBIETY.PL
- A pan jest bezczelny! Nie mogę panu oddać pieniędzy i będzie po sprawie? − Myślę, że to nie ma sensu − Może się pan przestać
− Może faktycznie ma
pan rację Moje roczne porsche jest trochę warte, lepiej niech szkodę pokryje pani ubezpieczyciel